HodowlaSlimakow.eu

Dziękuję za zainteresowanie tematem i podpowiedzi. Mimo wszystko myślę że ogarnę temat, zakładam najgorszy scenariusz z zabezpieczeniem finansów na 3lata.
Wstępnie co wyczytałem zarówno na tym forum i na różnych stronach w komentarzach to widzę że kolorowo nie jest,chciałem to zweryfikować z Wami hodowcami.
Skoro hodujecie już tyle lat to chyba nie dla utrzymywania handlowców.
Gdzieś trzeba się nauczyć tego i przygotować nawet na 3lata dokładania do biznesu. Już przy wstępnych wyliczeniach zaczynając moim zdaniem bezpieczniej od kokonów wychodzi że pierwszy planowany rok na 4tony nawet po sprzedaży tych 4ton może być 10-20tys zł do tyłu że względu na koszt założenia hodowli. Odrobienie tego może zająć pewnie i 4lata.
Powie ktoś coś na temat zużycia paszy,bardziej zależy mi na najwyższym zużyciu niż ściganiu się kto mniej wysypał bo to mi zapewne nie grozi

Koledzy boją się konkurencji,po prostu nie chcą żebyś za dużo wyhodował):)Adamos ja już nie hoduję ,są lepsze sposoby na zarabianie.Nawet po trzech latach nie zwrócą Ci się koszty poniesione na założenie hodowli,a co do zużycia paszy przyjmij 1.5-2kg,a jak roślinność nie wypali to nawet 3-4kg i masz rok pozamiatany.

Drodzy hodowcy hmmm czy wy sypiecie pasze lopatami na palety ??? Nie chce sie mądrzyć ale jak sie prowadzi hodowle to tez trzeba uzywac swojego rozumu a nie tylko robic to co powiedza inni... Wiadomo ze wysypac mozna nawet i 5 kg paszy na 1 kg slimaka... W realiach paszy sypiemy tyle aby slimaki zjadly ja do rana i nie zostawalo na palatech bo pozniej gnije, kazda kolejna wartwa na gnijaca pasze to nasza strata a slimaki nie jedza i nie rosna. Zuzycie paszy na poziomie 1.8 kg uwazam juz za bardzo wysokie ale faktycznie tyle moze wyjsc i czesto sie to zdarza hodwoca. Powyzej 1.8 kg juz daje mi mocno do myslenia jak to moze sie stac... "Co za duzo to i swinia nie chce" to tez jest hodowla i wszystko ma swoja granice.

Ja uważam ze pasze trzeba Liczyć w pieniądzach ile złotych na kilo ślimaka na sprzedaż bo jak się kręci do 3,5 to jeszcze jest sens ale jak więcej to opłacalności nie ma

A jak wygląda sprawa ze zbiorami? Czytałem że są różne techniki ale koszt chyba podobny. Zakładajac że pada przez miesiąc to chyba nikt się nie bawi w selekcję na polu. Ile czasu trzeba poświęcić na zebranie tony z pola i przebranie tego w chłodni?

U mnie jedna osoba dziennie zbierała prawie 100 kg w osiem godzin. A co do segregacji to z tym schodzi najwięcej. Ja jeden stół na którym było ponad 100 kg segregowalem około 2,5 do 3 godzin w jedną osobę.

Te 100kg to ślimak mokry czyli po wyschnięciu powiedzmy 80kg tak?
100kg w 3 godziny to nie jest źle,szybciej jak zbiór a myślałem że to więcej czasu zajmuje.

Czyli jak na zbiór pójdą 4osoby to w dwa tygodnie powinno być posprzątane. Co robicie jak leje?

Ja jak leje to segreguję w tunelu. Na szczęście mam już wszystko zebrane z pola

A deszcz poza dyskomfortem wydłuża czas zbioru? Winniczka podobno najlepiej się zbiera w deszczu.