Strona 2 z 2

Re: Karmienie osesków w parku

: 16 cze 2017, 11:32
autor: rambo7
Taki błąd jak reefer robi się tylko raz roboty po pachy pozniej 50 % nie dorostkow znow dodtkowa praca przy zbiorach segregcja w sumie nic sie nie zarobi i trzeb zawijac interes przy chodowli pol tony mozna sie tak bawic

Re: Karmienie osesków w parku

: 16 cze 2017, 22:10
autor: reefer
Witam. Nie rozumiem o czym Rambo bredzi : jakie przenoszenie palet , jakie uszkodzenie skorupek , jakie mnóstwo roboty oraz inne brednie. J właśnie robię tak, żeby mieć jak najmniej roboty . I mam . Na pole wyrzucam określona ilość osesków ( zagęszczenie 400/m2 ) z jednolitego wylęgu i nie dużą ilość palet ( nie wiele roboty) . Oczywiście nie w jedno miejsce .W pierwszym , drugim czy nawet trzecim tygodniu nie ma to żadnego znaczenia, jeśli chodzi o zagęszczenie . Nie wiele pracy przy karmieniu , bo nie wiele palet , nie trzeba się uchodzić .Co jakiś czas dostawiam palety , bo ślimaki się rozchodzą (nie wiele roboty). I teraz najważniejsze : pod pierwszymi paletami zielonego już nie ma- zbutwiało, zgniło .Nowe palety dokładam na soczyste zielone perko a o to chodzi , żeby było jak najdłużej-nieprawdaż? Jeśli wyłożę wszystkie palety odrazu , pod większość z nich nie prędko trafią ślimaki , a jak już trafią , to zielonego już tam nie będzie .Oczywiście , każdy robi jak mu rozum podpowiada i nikogo do niczego nie namawiam .Odpowiadam tylko na zarzuty A tak na marginesie - koledzy używajcie interpunkcji.

Re: Karmienie osesków w parku

: 16 cze 2017, 22:18
autor: reefer
I jeszcze jedno - wzeszłym sezonie sprzedałem 10 ton !!!

Re: Karmienie osesków w parku

: 17 cze 2017, 17:08
autor: 0543
Kolego reefer napisałeś swoją pierwszą odpowiedź dwuznacznie . Z wyjaśnieniem się zgadzam znam hodowców co nie rozkładają wszystkich palet i ślimak sam się rozwodzie ale to trzeba wyjaśnić początkującym kolegom bo oni mogą to źle zrozumieć

Re: Karmienie osesków w parku

: 18 cze 2017, 23:06
autor: skorupiak
reefer pisze:Witam. Nie rozumiem o czym Rambo bredzi : jakie przenoszenie palet , jakie uszkodzenie skorupek , jakie mnóstwo roboty oraz inne brednie. J właśnie robię tak, żeby mieć jak najmniej roboty . I mam . Na pole wyrzucam określona ilość osesków ( zagęszczenie 400/m2 ) z jednolitego wylęgu i nie dużą ilość palet ( nie wiele roboty) . Oczywiście nie w jedno miejsce .W pierwszym , drugim czy nawet trzecim tygodniu nie ma to żadnego znaczenia, jeśli chodzi o zagęszczenie . Nie wiele pracy przy karmieniu , bo nie wiele palet , nie trzeba się uchodzić .Co jakiś czas dostawiam palety , bo ślimaki się rozchodzą (nie wiele roboty). I teraz najważniejsze : pod pierwszymi paletami zielonego już nie ma- zbutwiało, zgniło .Nowe palety dokładam na soczyste zielone perko a o to chodzi , żeby było jak najdłużej-nieprawdaż? Jeśli wyłożę wszystkie palety odrazu , pod większość z nich nie prędko trafią ślimaki , a jak już trafią , to zielonego już tam nie będzie .Oczywiście , każdy robi jak mu rozum podpowiada i nikogo do niczego nie namawiam .Odpowiadam tylko na zarzuty A tak na marginesie - koledzy używajcie interpunkcji.



400 na mkw ? jak ktoś powiedział że daje 300 to pisali że za dużo
to w końcu ile jest za dużo???

Re: Karmienie osesków w parku

: 19 cze 2017, 15:36
autor: 0543
Za dużo jest tyle jak nie dorosna książkowo jest nie więcej niż 400 sztuk na m przy paletach 50 procent

Re: Karmienie osesków w parku

: 27 cze 2017, 14:26
autor: skorupiak
Pytanie do Kolegów tych co wyrzucali na pole oseski z pominięciem tunelu pod koniec maja !!!
Jakie macie teraz wielkości ślimaków???

Re: Karmienie osesków w parku

: 27 cze 2017, 15:52
autor: 0543
Dobra pytanie zrobię nowy tenat