Ja zaczynam nawadnianie pola o godz. 18:30 ( aktualny czas na dzis - wiadomo pod koniec czerwca czy lipca to nierealne bo za duze słonko)
leje wode do 19:30 czyli godzina. Potem pasza etc.
Jak wspomniał SlimOk - jak ktos ma drzewa i cien wczesniej to moze zaczać wczesniej - oby woda nie parowała i perko nie przesychało to bedzie ok.
Odradzam lanie wody w ciagu dnia. woda działa jak soczewka i bedzie palic rosline.
jezeli upały utrzymują sie na poziomie 25-30C w ciagu dnia przez tydzien - doradzam lanie wody rano - 4-5 jak koledzy wspomnieli wczesniej.
To moje uzupelnienie do nawodnienia parku.
Jesli ktos ma inna filozofie chętnie wysłucham
PS. Woda lana godzine na zraszaczach pulsacyjnych/obrotowych.
Po godzinie zraszania podczas panujacych wszechobecnie upałów na dzien dzisiejszy daje świetny efekt w postaci dobrze nawodnionego perka swiecacego sie jak psu jajca w kwietniu