HodowlaSlimakow.eu

No to się dowiedziałam, ale dzięki

Kolego o takich rzeczach nie ma tu nikt pojęcia ja się nie spotkałem żeby ktoś pryskal

Postaram sie powtórzyć wypowiedz jednego włocha.........mającego hodowle pod Radomiem
co roku opryskują pole chemią,....
niszczy zeszłoroczne niechciane ślimaki
zabija szkodniki niszczące małe oseski
likwiduje organizmy typu..toztocza,grzyby,bakterie powodujące deformacje skorupek
Efekt.....o wiele większa wydajność końcowa tuczu niż bez wcześniejszego przygotowania pola

Co to za tajemnicza chemia?
Być może nie wykonujemy zabiegu, który jest niezbędny.

Ale nazwy lub składu nie masz Kolego?

Niestety,wiem tylko ze środek chemiczny w płynie jest z włoch ,ślimaki po tym robią sie czarne i niestety kontaktu z tamtym hodowcą nie mam .Jutro leje na pole stężony dursban i dużo wapna,zawsze to co nieco ubije pasożytów

Kto się wypowie obiektywnie na temat daty wypuszczenia osesków na pole z pominięciem tunelu foliowego ????

Książkowo po zimnej zosce W praktyce znam takich co robią to wcześniej ale mają bujne zielone . Ja ostatnie na pole w ypuscilem 15 czerwca i było ok A znam co wypuszczali jeszcze później

Hmm,no to chyba prawda,słyszałem że awaryjnie na przymrozki można puścić zraszacze jak to robią hodowcy borówki,to ponoć błyskawicznie podnosi temperature.Ale co niektórzy mówią że malutki osesek wytrzyma pare godzin do -5 stopni

Zimna zośka jest około 15-17go maja,w tym roku u mnie od 1go maja było na plusie ,zeszłe wiosny też było podobnie ciepło