Ślimak pisze:Po 1. Tunele foliowe odeszły do lamusa już tego się nie używa.
Po 2 . Jeśli już na to wtopiliscie kasę to nie używa się tam pasników tylko folie jak przy roprodukcji.
Po 3. Tunele foliowe prowadzą do strat w slimakach , pieniędzy i czasu .
Po 4 . Patrz na punkt 1 , 2 i 3 !
Nie jest to do końca prawda!
Po 1. Tunelu używa się do przetrzymania ślimaków, nawet do 2 miesięcy.
Po 2. W tunelu używa się dokładnie takich samych paśników jakie posiadasz w parku i razem z nimi wynosi się ślimaki na miejsce docelowej hodowli. Paśniki w tunelu rozkłada się bardzo gęsto, bo oddalone są o ok. 20 cm od siebie (w parku zewnętrznym o ok. 40 cm). (Jeżeli masz w tunelu dużą powierzchnię zieloną, to niestety urządzasz sobie "polowania" na ślimaki.) Po wyniesieniu paśnika musisz go zastąpić nowym. Jeżeli uznasz, że wyniosłaś większość, roślinność traktujesz Roundup'em, schnąca roślinność zmusza resztę ślimaków do przejścia na paśniki. Żadna filozofia, żaden kłopot.
Wszystkie problemy w tunelu zaczynają się od tego, że małe ślimaki "przesiadują" na zieleninie zamiast na paśnikach!
Po 3. Tunele foliowe prowadzą do strat, tylko w przypadku kiedy jest brak odpowiedniej wiedzy. Przy wszelkiego typu zbiorach na folię, karton itd występują straty.
Po 4. Przy hodowli C.a. maximum w zależności od obsady parku (im bliższa maksymalnej) należy zastosować tunel.
Pozdrawiam
Kacper