Witam z Mazur i poszukuję doradcy

[sizusek]

Witam wszystkich,
od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie hodowla ślimaka.
Posiadam dawne gospodarstwo rolne, z budynkiem gospodarczym pod reprodukcje, magazyn itp. o powierzchni ok 150m2, nieogrzewany (ale to nie problem aby był).
Do tego ziemi łącznie 2ha minus siedlisko, łąki.

Trochę poczytałem na internecie i powiem szczerze, że im dalej zagłębiam się w temat tym coraz mniej wiem.
W końcu trafiłem tutaj na te forum.
Chętnie porozmawiam z osobą która ma doświadczenie w branży (cały czas to robi z zyskiem) minimum 3 letnim.
Rad od ludzi, którzy na dzień dobry mają pesymistyczne podejście do życia nie potrzebuję, gdyż szukam inspiracji a nie opowieści ludzi, którzy nie osiągnęli sukcesu.

Szukam pewnego, sprawdzonego kontaktu abym mógł za uczciwą opłatą uzyskać towar najwyższej jakości.
Pisząc towar nie mam tutaj na myśli tylko sprzedaż reproduktorów, osesków, kokonów i paszy.
Pisząc towar mam na myśli raczej całokształt tzn. reproduktory, paszę ale również konsultacje, doradzwtwo, zapewniony zbyt.
Oczywiście za doradztwo jestem w stanie zapłacić, to naturalne.

Start hodowli planuję na 2021 rok.

Pozdrawiam
Daniel

[Mojakolej]

Witam na forum. Mam kilka rad ktore moglbym Ci dac podczas gdy w tej chwili to moj drugi sezon.
1. Nie kupuj towaru od "superrenomowanych firm":
Dajmy na to na start ktos Ci zaproponuje reproduktora. Powiedzmy muller: 75-100 zl za kg. Lub maxima jeszcze drozsza. Popatrz ze cena rynkowaw skupie mullera to ok 12 zl za 1 klase. Maxima tansza. Nie wiem jak "supermegawydajnie" musialyby sie znosic te reproduktory aby cena/jakosc byla na odpowiednim poziomie. Osobiscie w tym roku wlasnie skonczylem reprodukcje. W zeszlym roku mialem "superreproduktora" za pieniadze z kosmosu. Efekt taki ze dzisiaj 10 maja i mam okolo 22tys kokona z 360kg zanim sie zaczely znosic padlo z 50kg. W zeszlym roku mialem superrepro w mniejszej ilosci i 21tys kokona robilem do konca maja wliczajac w to start pod koniec lutego. W tym roku 10 marca. I 1kwietnia zaczynaly znosic. Czyli reasumujac. Moj reproduktor gdzie byl przechowywany bez chlodni i nie byl to jakis "selektywnie" wybierany jakies "parki kopulujace", cuda niewidy itp znosil sie (teraz moge to porownac) 3x lepiej. Czyli warty wg zeszlorocznego reproduktora jakies 250zl za kg (taki zarcik). Kilka innych rad jeszcze mam. Nawodnienie. Parki hodowlane. Troche ograniczenia kosztow. Zero tunelów (najwieksza porazka dot. Mullera). Jestem z lubelskiego. Chcesz porozmawiac na rozne tematy. Pisz PW.