
"Mamy tam umowę, mają ładną stronkę internetową, 2 hektary ślimaka, ładnie z nami rozmawiali i mówią że kupią ,byliśmy na szkoleniu..." ...... mówiłem ze ja 5 czy 6 lat temu tez wierzyłem w takie ładne słowa i w kolorowe stronki internetowe... w super paszę z gumijagód itp... Tylko żę wtedy jak sie rejestrowałem na stare forum to byłem dopiero 17... a teraz jest kilkaset osób... więc ... jest naprawdę kogo się zapytać... ale ludzie nadal łatwowierni... co z tego ze mają umowę??? króczków prawnych jest tyle że hohooho... Większośc umów z liderami przynajmniej tych sprzed kilku lat nawet w kiblu nie wykorzystasz bo papier szorstki... Ech... Bareja wiecznie żywy... umowa... tylko zapytaj człowieka co dalej? co jesli kontrahent sie nie wywiąze z umowy???