Śmiertelność stada reprodukcyjnego
-
- Posty: 13
- Lokalizacja: Brześć Kujawski
- Hoduję: Müller
Re: Śmiertelność stada reprodukcyjnego
Brzmi to rozsądnie, lecz czy ślimaki wdychając jego opary też nie dostaną po tyłku?
Re: Śmiertelność stada reprodukcyjnego
Panie Kacprze - jakie stężenie?
Skład srebra sprawdzalem. Woda + AG. Bez Cu.
Wczoraj ponowilem oprysk srebrem, w poniedziałek powtórzę i zobaczymy...
Skład srebra sprawdzalem. Woda + AG. Bez Cu.
Wczoraj ponowilem oprysk srebrem, w poniedziałek powtórzę i zobaczymy...
Re: Śmiertelność stada reprodukcyjnego
Dokładnie nie pamiętam, chyba 0,5%.
Kacper
Kacper
-
- Posty: 13
- Lokalizacja: Brześć Kujawski
- Hoduję: Müller
Re: Śmiertelność stada reprodukcyjnego
Ku ścisłości. Rozumiem że pół-procentowym roztworem octu spirytusowego można spryskać ślimaki bez większej obawy o ich uszkodzenie? Póki co, po konsultacji z weterynarzem i obejrzeniem przez niego kilku padłych sztuk, dostały roztwór Neofort-u, którym spryskałem ślimaki. Obserwacja i powtórzenie w kolejnych dniach.
Re: Śmiertelność stada reprodukcyjnego
Antuszek pisze:I c*uj z ideą srebra koloidalnego. Straty z jednego 3,5 metrowego stoku.
Dla mnie po zdjęcie to ślimak złej jakości .
Takie straty z jednego dnia ? Ile masz ślimaków na stole ?
Re: Śmiertelność stada reprodukcyjnego
Było 35kg.
Zostało -na oko- ze 20.
Zostało -na oko- ze 20.
-
- Posty: 13
- Lokalizacja: Brześć Kujawski
- Hoduję: Müller
Re: Śmiertelność stada reprodukcyjnego
U mnie było 75kg a zostało 30,2kg (+/-5%). Tylko w jedyne 7 dni wzmożonej aktywności bakterii padło prawie 17kg
Obecnie druga dobra po antybiotyku. Ślimaki coraz liczniej zaczęły wychodzić na paśniki pobrać pokarm.Zdecydowana większość przylepiona do folii a te z siatek schowane raczej pewnie na stracenie.
Obecnie druga dobra po antybiotyku. Ślimaki coraz liczniej zaczęły wychodzić na paśniki pobrać pokarm.Zdecydowana większość przylepiona do folii a te z siatek schowane raczej pewnie na stracenie.
Re: Śmiertelność stada reprodukcyjnego
Jakub - i jak sytuacja u ciebie?
-
- Posty: 13
- Lokalizacja: Brześć Kujawski
- Hoduję: Müller
Re: Śmiertelność stada reprodukcyjnego
Kuracja preparatem Neofort trwa (przedłużona po konsultacji z weterynarzem). Daleko jestem myślami do odtrąbienia wygrania nierównej walki z wrogiem, ale widać już efekty znacznej poprawy... lecz tylko dla tych osobników, które miały szansę środek spożyć. Ślimaki leżące na siatce, które się zamknęły i w żaden sposób wychylić czułek nie chciały, lub były na tyle słabe, że nie były w stanie się napić, wyrzucam każdego dnia martwe. Na szczęście ta liczba z dnia na dzień wyraźnie zaczęła spadać. Ślimaki wchodzące na paśniki wyraźnie się ożywiły i zaczęły chętniej pobierać paszę oraz kopulować.
Początkowo preparat miałem podać raz dziennie przez 4 doby. Obecnie przedłużam podawanie o kolejne 3-4 dni.
Preparat powinno dodawać się do jedzenia, lecz w przypadku ślimaków nie chcących jeść, w grę wchodził jedynie oprysk.
Do rozpylacza ręcznego 850ml wsypałem czubatą łyżkę stołową i dopełniłem letnią wodą. Rozpuszcza się do klarownej konsystencji w kilka minut. Powstałym roztworem spryskuję lekko zroszone wcześniej powierzchnie, po których pełzają ślimaki, jak i same ślimaki a zwłaszcza te leżące na siatce. Roztwór ten wystarcza mi na spryskanie stołu (4x1,45)m. Pierwsze zauważalne efekty działania widoczne były po trzeciej dobie stosowania - ślimaki wchodzące na paśniki. 5 dni temu na paśnikach było ich zaledwie może ze 20 sztuk. Od paru dni w ciągu dnia przeszło 400 i parę razy więcej w nocy. Poprawę widzimy, lecz jak pisałem jeszcze daleko do opuszczenia broni, póki śmierć będzie liczona wiaderkami.
Pozostało obecnie około 26,7kg
Początkowo preparat miałem podać raz dziennie przez 4 doby. Obecnie przedłużam podawanie o kolejne 3-4 dni.
Preparat powinno dodawać się do jedzenia, lecz w przypadku ślimaków nie chcących jeść, w grę wchodził jedynie oprysk.
Do rozpylacza ręcznego 850ml wsypałem czubatą łyżkę stołową i dopełniłem letnią wodą. Rozpuszcza się do klarownej konsystencji w kilka minut. Powstałym roztworem spryskuję lekko zroszone wcześniej powierzchnie, po których pełzają ślimaki, jak i same ślimaki a zwłaszcza te leżące na siatce. Roztwór ten wystarcza mi na spryskanie stołu (4x1,45)m. Pierwsze zauważalne efekty działania widoczne były po trzeciej dobie stosowania - ślimaki wchodzące na paśniki. 5 dni temu na paśnikach było ich zaledwie może ze 20 sztuk. Od paru dni w ciągu dnia przeszło 400 i parę razy więcej w nocy. Poprawę widzimy, lecz jak pisałem jeszcze daleko do opuszczenia broni, póki śmierć będzie liczona wiaderkami.
Pozostało obecnie około 26,7kg
Re: Śmiertelność stada reprodukcyjnego
Ja mma pytanie do Kacpra; jakim cudem srebro koloidalne zawiera miedz? Produkowane z ekektrod z czystego srebra i wody destylowanej tez?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości