System nawadniania parku ślimaków
-
- Posty: 1
- Lokalizacja: Sczecinek
- Hoduję: Maxima
System nawadniania parku ślimaków
Pilnie potrzebuję wiadomości na temat nawadniania parku.
Re: System nawadniania parku ślimaków
lejesz wodą i tyle żadna filozofia
Re: System nawadniania parku ślimaków
Wcale nie, sa rozne krople, mikro, mala - duza. Poza tym sam zastanawiam sie jak to jest z tym laniem, czy w dzien tez? w Nocy? Ile razy na dobe i przez jaki okres. Ile litrow na to idzie ect, ale o zbiornikach i litrarzu zaloze osoby temat, ostatnio brakuje czasu.
Re: System nawadniania parku ślimaków
Ja tez nie wiem jak to w takie pogody. Czy starczy tylko wieczorem czy i rano tez trzeba. Ja mam u siebie mikrozraszacze hadar. Z podlewaniem czekacie do późnego wieczoru czy nie patrzycie na upal i zaczynacie wcześniej.
Re: System nawadniania parku ślimaków
Akurat tu moge odpowiedziec ze wieczorem czekam az slonce straci na sile, to raczej subiektywne odczucie, ale moge smialo stwierdzic ze jest to okolo godziny 20, jezeli ktos ma warunki dzieki ktorym pada cien i jest np o 17 juz chlodniej to mozna smialo lac.
Chodzi glownie o to zeby woda ktora lejesz nie zdarzyla wyparowac tylko sie utrzymala w nocy, jezeli zlejesz za wczesnie i ci wyschnie to albo bedzie sucho i zle, albo trzeba lac jeszcze raz.
Tutaj juz sie gubie, bo nie ktorzy pisza zeby lac w dzien, ja slyszalem zeby lepiej nie lac w srodku upalnego dnia, bo woda dziala jak soczewka - raz, slimaki sie ocnka z powodu wody wyjda i je przysmarzy - dwa. Mysle ze dobrym, zajebistym pomyslem jest lanie 4-5 nad radem drugi raz, ale jezeli nie masz elektorozaworow i dobrze przemyslanej instalacji to musisz wstawac codziennie o dosc ekstremalnej godzinie.
Chodzi glownie o to zeby woda ktora lejesz nie zdarzyla wyparowac tylko sie utrzymala w nocy, jezeli zlejesz za wczesnie i ci wyschnie to albo bedzie sucho i zle, albo trzeba lac jeszcze raz.
Tutaj juz sie gubie, bo nie ktorzy pisza zeby lac w dzien, ja slyszalem zeby lepiej nie lac w srodku upalnego dnia, bo woda dziala jak soczewka - raz, slimaki sie ocnka z powodu wody wyjda i je przysmarzy - dwa. Mysle ze dobrym, zajebistym pomyslem jest lanie 4-5 nad radem drugi raz, ale jezeli nie masz elektorozaworow i dobrze przemyslanej instalacji to musisz wstawac codziennie o dosc ekstremalnej godzinie.
Re: System nawadniania parku ślimaków
Jak sie okazuje filozofi w ch*j za przeproszeniem
Teraz ogradzam dodatkowe 1000 metrow i sie zastanawiam jak zrobic zraszacze, siatki nie robie wiec wiszace odpadaja. Zastanawiam sie czy obrotowki, czy takie wbijane w waz. Narazie brak czasu na przekalkulowanie i przetestowanie, mam 600 m^2 zrobione pod siatka i tam mam wiszce zraszacze starego typu - miodzio.
Teraz ogradzam dodatkowe 1000 metrow i sie zastanawiam jak zrobic zraszacze, siatki nie robie wiec wiszace odpadaja. Zastanawiam sie czy obrotowki, czy takie wbijane w waz. Narazie brak czasu na przekalkulowanie i przetestowanie, mam 600 m^2 zrobione pod siatka i tam mam wiszce zraszacze starego typu - miodzio.
-
- Posty: 167
- Lokalizacja: ___
Re: System nawadniania parku ślimaków
Ja zaczynam nawadnianie pola o godz. 18:30 ( aktualny czas na dzis - wiadomo pod koniec czerwca czy lipca to nierealne bo za duze słonko)
leje wode do 19:30 czyli godzina. Potem pasza etc.
Jak wspomniał SlimOk - jak ktos ma drzewa i cien wczesniej to moze zaczać wczesniej - oby woda nie parowała i perko nie przesychało to bedzie ok.
Odradzam lanie wody w ciagu dnia. woda działa jak soczewka i bedzie palic rosline.
jezeli upały utrzymują sie na poziomie 25-30C w ciagu dnia przez tydzien - doradzam lanie wody rano - 4-5 jak koledzy wspomnieli wczesniej.
To moje uzupelnienie do nawodnienia parku.
Jesli ktos ma inna filozofie chętnie wysłucham
PS. Woda lana godzine na zraszaczach pulsacyjnych/obrotowych.
Po godzinie zraszania podczas panujacych wszechobecnie upałów na dzien dzisiejszy daje świetny efekt w postaci dobrze nawodnionego perka swiecacego sie jak psu jajca w kwietniu
leje wode do 19:30 czyli godzina. Potem pasza etc.
Jak wspomniał SlimOk - jak ktos ma drzewa i cien wczesniej to moze zaczać wczesniej - oby woda nie parowała i perko nie przesychało to bedzie ok.
Odradzam lanie wody w ciagu dnia. woda działa jak soczewka i bedzie palic rosline.
jezeli upały utrzymują sie na poziomie 25-30C w ciagu dnia przez tydzien - doradzam lanie wody rano - 4-5 jak koledzy wspomnieli wczesniej.
To moje uzupelnienie do nawodnienia parku.
Jesli ktos ma inna filozofie chętnie wysłucham
PS. Woda lana godzine na zraszaczach pulsacyjnych/obrotowych.
Po godzinie zraszania podczas panujacych wszechobecnie upałów na dzien dzisiejszy daje świetny efekt w postaci dobrze nawodnionego perka swiecacego sie jak psu jajca w kwietniu
Re: System nawadniania parku ślimaków
Odnośnie palącego podlewania w upały! Wczoraj przy 31 st w cieniu około 15tej godz dobrze zlałem kawałeczek pola bardzo zimną głebinówką, ma około 9st teraz, i jaki był efekt? Kto zgadnie??
Re: System nawadniania parku ślimaków
po 5ciu dniach podlewania w największe upały bardzo zimną wodą rzepik ma sie lepiej niż ten podlewany tylko póżniej koło zachodu słońca,opowieści że podlewanie w upały pali liście trzeba włożyć miedzy bajki
Re: System nawadniania parku ślimaków
Ja leje wodę 5 razy na dobę tylko po to żeby ślimaki miały duża wilgotność i nie doszło do estywacji czy jak to się pisze
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości