Rozpoczęcie od kokonów czy osesków?
Re: Witajcie! ~Mazowieckie~
Czyżby koledzy mieli złe doświadczenia z oseskami? A może oceniacie innych swoją miarą? Oszustwo się nie opłaca. Ten rynek staje się dość tłoczny w Polsce i oszustwa to strzał w kolano bo konkurencja nie śpi.
Re: Witajcie! ~Mazowieckie~
Oszukiwanie na oseskach trudno udowodnić,wcisną ci że nie potrafiłeś utuczyć slimaków,trzeba by doświadczonego hodowce od samego początku przy zakupie,póżniej to reklamacje do Pana Boga.........moich dwoje sąsiadów tak oszukano
Re: Witajcie! ~Mazowieckie~
Ja w zeszlym roku kupowalem oseski i tez mi jakos malo wyszlo. Czy duza jest roznica w cenie kupna oseskow a, kokonow na 1 tone?
Re: Rozpoczęcie od kokonów czy osesków?
Przeniosłem temat do innego działu, bo z przywitania zrodziła się inna dyskusja.
Chciałbym również zwrócić uwagę na:
Faktycznie dużo tutaj kłótni. Proszę o większy spokój i merytoryczne wypowiedzi.
Pozdrawiam!
Chciałbym również zwrócić uwagę na:
Masterczułka pisze:Starałem się wyciągnąć jak najwięcej informacji z forum, niestety pod praktycznie każdym postem pojawiają się kłótnie i udowadnianie czegoś innym.
Faktycznie dużo tutaj kłótni. Proszę o większy spokój i merytoryczne wypowiedzi.
Pozdrawiam!
Re: Rozpoczęcie od kokonów czy osesków?
Różnice w ilościach są tak wielkie że prawdy nie znajdziesz
-
- Posty: 33
- Lokalizacja: Otwock
- Hoduję: Müller
Re: Rozpoczęcie od kokonów czy osesków?
skorupiak,
rzeczywiście prawdy nie znajdziesz.
Ja zacząłem od własnych kokonów i też mi wyszło bardzo słabo.
Popełniłem mnóstwo błędów w pierwszym roku.
Gdybym kupił oseski mógłbym zrzucić na nie swoje niepowodzenie i zawalić kolejny rok.
Teraz przynajmniej wiem co muszę poprawić.
Hodowla ślimaków jest bardzo trudna, zwłaszcza na początku
i czasem uczciwy, Bogu ducha winny sprzedawca osesków może być niesłusznie posądzony.
Jest zbyt wiele czynników które mogą złożyć się na kiepski wynik.
rzeczywiście prawdy nie znajdziesz.
Ja zacząłem od własnych kokonów i też mi wyszło bardzo słabo.
Popełniłem mnóstwo błędów w pierwszym roku.
Gdybym kupił oseski mógłbym zrzucić na nie swoje niepowodzenie i zawalić kolejny rok.
Teraz przynajmniej wiem co muszę poprawić.
Hodowla ślimaków jest bardzo trudna, zwłaszcza na początku
i czasem uczciwy, Bogu ducha winny sprzedawca osesków może być niesłusznie posądzony.
Jest zbyt wiele czynników które mogą złożyć się na kiepski wynik.
kokony czy oseski
skorupiak pisze:Hodowca2000 ,teoretycznie masz racje ale praktyka bywa inna.mam dwoje sąsiadów którzy kupowali oseski na około 2-3 tony tuczu,efekt był taki że zebrali po 300kg tuczu,osobiście u jednego doglądałem pola,nic dziwnego sie nie działo po za tym że paszy poszło 300kg przez sezon a ślimaków z lupą trzeba było szukać,na telefony z reklamacją do firmy z której kupowali oseski
nie było odezwu,totalna olewka po drugiej stronie
Skorupiak - doświadczony hodowco - zobacz co napisałeś ! Sąsiad kupil oseski na 2 - 3 tony , NIE KARMIŁ i reklamował , że nie może znaleść ślimaków .A TY osobiście doglądałes i nic dziwnego się nie działo .Napisałem , że nie karmił , bo miał kokonów na 3 tony a zużył 300 kg paszy i do kogo te pretensje.Tak to jest z początkującymi hodowcami .Dzwonił do sprzedawcy kokonów i co chciał reklamować ? Inna sprawa , że sprzedawca miał obowiązek odebrać telefon , wysłuchać i doradzić , albo sprawdzić co jest przyczyną tego stanu rzeczy .Bo sprzedać i zapomnieć i nie reagować na telefony to co to jest , jeśli nie zwykle naciąganie ! Ale , tak można zrobić raz i powinno byc nagłaśniane jako naganne .Ja w zeszłym sprzedałem dużo kokonów i osesków i w jednym przypadku hodowca dzwonił z reklamacją . Jechaliśmy 300 kilometrów , żeby zobaczyć co się dzieje .Doszliśmy do porozumienia , dostał dodatkowe kokony i rozstaliśmy się w przyjażni.Bo tak trzeba .Wiarygodność to rzecz bezcenna .
Re: Rozpoczęcie od kokonów czy osesków?
Oj karmił,tylko wszystko zostawało,za mało było slimaków,było to bardzo widać
Re: Rozpoczęcie od kokonów czy osesków?
A jak wyglada sprawa z przewozeniem kokonow na dalsza odleglosc?
Czy nic sie im nie stanie gdy beda narazone na rozne wstrzasy ?
Jak to wyglada w praktyce?
Czy nic sie im nie stanie gdy beda narazone na rozne wstrzasy ?
Jak to wyglada w praktyce?
Re: Rozpoczęcie od kokonów czy osesków?
Nic się nie stanie, byle bez szaleństw co by się kokony nie rozpadły
Przygodę ze ślimakami zacząłem w 2012 roku, masz pytania ? Pisz śmiało
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości