Skoro Ty tu jesteś to skąd wiesz o ich istnieniu? Co -chodują,sprzedają,liczą kase i cicho siedzą.Nie rozśmieszaj mnie.Gdyby to był super agro biznes to było by o tym głośno w każdej ARIMR,także w każdym ODR.Nawet wiedza powiatowych weterynaży jest empiryczna.
Wogle jak chcesz pisać tu coś to chociaż podaj lokalizacje i co chodujesz.
Mój nr id hodowli to 02017157. Jeszcze coś na ten temat?
Zadowoleni hodowcy
-
- Posty: 167
- Lokalizacja: ___
Re: Zadowoleni hodowcy
A kim ty jestes ze mi mowisz co mam robic.
Znasz przyslowie rob swoje ryzyko jest twoje?
Znasz przyslowie rob swoje ryzyko jest twoje?
-
- Posty: 167
- Lokalizacja: ___
Re: Zadowoleni hodowcy
To samo pytanie mozna zadac tobie. Skad wiesz ze niezadowolonych jest 99%? Zdarzyles poznac juz ich wszystkich?
-
- Posty: 123
- Lokalizacja: Dąbrowa
- Hoduję: Müller
Re: Zadowoleni hodowcy
No tak ale nie ma co robić tajemnicy z tego ile kto sprzedaje. Przecież nikt nikomu nie zabierze. Prawda jest taka ze ja też z wieloma ludźmi rozmawiałem i nie jest to taki złoty interes jak się wydaje i tyle w temacie. A jak ktoś myśli inaczej niech to udowodni. Bo napisać można wszystko.
-
- Posty: 167
- Lokalizacja: ___
Re: Zadowoleni hodowcy
Ja tu nie jestem po to by cos komus udowadniac. Jesli komus sie nie oplaca to po co to robi? To jest proste pytanie.
Poza tym kazdy kto otwiera swoja działalność/business/ dzial. rolnicza musi liczyc sie z ryzykiem. Ten rok do najlepszych nie należy i latwo nie jest ale nie jestesmy jedyni w tej branzy.
Zamiast pisac komus kto chce zaczac przygode cos w stylu: ryzyko jest duze, ale wskaz mi działalność gdzie ryzyka nie ma to bede to robił.
Chodzi o to by usiwadomic ludzi ze jeśli juz podjeli decyzje to niech inwestuja u rolnikow a nie w duzych firmach ale niech mi tu nikt nie pisze bzdur ze jest 99% niezadowolonych bo gdyby tak bylo to ludzie nie goniliby slimakow po 5-10 lat tylko po roku by sie zawineli(tacy tez sa oczywiscie ale to nie jest regula)
Poza tym kazdy kto otwiera swoja działalność/business/ dzial. rolnicza musi liczyc sie z ryzykiem. Ten rok do najlepszych nie należy i latwo nie jest ale nie jestesmy jedyni w tej branzy.
Zamiast pisac komus kto chce zaczac przygode cos w stylu: ryzyko jest duze, ale wskaz mi działalność gdzie ryzyka nie ma to bede to robił.
Chodzi o to by usiwadomic ludzi ze jeśli juz podjeli decyzje to niech inwestuja u rolnikow a nie w duzych firmach ale niech mi tu nikt nie pisze bzdur ze jest 99% niezadowolonych bo gdyby tak bylo to ludzie nie goniliby slimakow po 5-10 lat tylko po roku by sie zawineli(tacy tez sa oczywiscie ale to nie jest regula)
-
- Posty: 123
- Lokalizacja: Dąbrowa
- Hoduję: Müller
Re: Zadowoleni hodowcy
To może zaproś go do siebie na fermę, pokaz jak to powinno działac, pomóż mu zacząć dobrze żeby ten ślimak był ładny jak urośnie. Może masz jakieś swoje patenty które by mu pomogły. Wtedy najlepiej go uświadomisz o co w tym wszystkim chodzi
-
- Posty: 167
- Lokalizacja: ___
Re: Zadowoleni hodowcy
Wszystkie patenty ktore znam sa opisane na tym forum. Hoduje maxime. Maxima musi jeść jeść jeść i miec luźno w parku ale o tym juz hodowcy pisali.
Mullera nie znam. Probowalem swoich sil ale dla mnie to wyzsza szkola jazdy. Slimak musi być mały, w wadze, wymagania etc. - da sie pewnie zrobić ale nie mam/nie znam nikogo kto jest w stanie tak wycyrklowac zeby zebrac go w 1 klasie 90% na koniec sezonu
Mullera nie znam. Probowalem swoich sil ale dla mnie to wyzsza szkola jazdy. Slimak musi być mały, w wadze, wymagania etc. - da sie pewnie zrobić ale nie mam/nie znam nikogo kto jest w stanie tak wycyrklowac zeby zebrac go w 1 klasie 90% na koniec sezonu
Re: Zadowoleni hodowcy
Przejżałem cie.Po ilości i treści twoich postów,gadasz jak chłopcy z PSH.Albo nimi jesteś albo na ich usługach.
Jak to mówił Boguś Linda-"Nie chce Mi się z tobą gadać" .ryzy
Jak to mówił Boguś Linda-"Nie chce Mi się z tobą gadać" .ryzy
-
- Posty: 167
- Lokalizacja: ___
Re: Zadowoleni hodowcy
Dorośnij.
-
- Posty: 56
- Lokalizacja: Polska
- Hoduję: Müller
Re: Zadowoleni hodowcy
Sprawdźcie sobie w hodowlach zarejestrowanych ile jest hodowców ślimaków a ile jest ich na forum. Na forum jest naprawdę tylko garstka hodowców i większość zagląda tu w tedy jak jest już źle i zaczyna się szukanie pomocy i wylewanie żalu. I nie ma co się dziwić, taka branża. Nieliczni tutaj starają się pomóc ale niestety nikt normalny który opanował w końcu zyski z tego nie poda namiaru do siebie bo nagle zjechało by się dziesiątki hodowców prosząc o pomoc. A życie jest okrutne, aby zdobyć wiedze, wykorzystać i nara. Więc po co pomagać? robić sobie konkurencję?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości